Celem adopcji serca, nazywanej także adopcjš na odległoć, jest przede wszystkim zapewnienie dostępu do edukacji dzieciom z najuboższych rodzin w krajach tzw. globalnego południa. Dzieci jednak nie wykorzystajš dobrze tej szansy, jeli jednoczenie nie będš miały poczucia bezpieczeństwa i nie będš czuły się kochane.
Dlatego nie można ograniczać się jedynie do pomocy finansowej, ale dbać o cały proces wychowania i formacji dziecka. Takš pointš zakończyło się sympozjum pt. Adopcja Serca i co dalej?, które odbyło się w dniach 3-4 padziernika 2014 r. w Centrum Animacji Misyjnej księży pallotynów w Konstancinie-Jeziornie. Spotkanie zorganizowali: Sekretariat ds. Misji i Ewangelizacji Wschodu Prowincji Chrystusa Króla oraz Ruch Solidarnoci z Ubogimi Trzeciego wiata MAITRI. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele 16 zgromadzeń zakonnych, instytucji katolickich oraz rodzice adopcyjni. Celem sympozjum było zarysowanie przyszłoci tego prężnie funkcjonujšcego dzieła, jakim jest Adopcja Serca podkrelał ks. dr Grzegorz Młodawski, Sekretarz ds. Misji i Ewangelizacji Wschodu.
Podwoje Centrum Animacji Misyjnej dla zorganizowania sympozjum szeroko otworzył nowy rektor obiektu, ks. Mariusz Małkiewicz, który serdecznie przyjmował goci.
Wród uczestników sympozjum znaleli się: ks. Józef Lasak, przełożony pallotyńskiej Prowincji Chrystusa Króla, wiceprowincjał, ks. dr Zenon Hanas, ks. Lesław Gwarek, Sekretarz ds. Misji Prowincji Zwiastowania Pańskiego, ks. dr Stanisław Stawicki, Sekretarz Rady Prowincji Chrystusa Króla, ks. Benjamin Bahashi i ks. Chrysante Rwasa, duszpasterze z rwandyjsko-kongijskiej Regii w. Rodziny, misjonarze: ks. Emil Sigel, ks. Roman Rusinek, ks. Andrzej Dębski, ks. Marek Pasiuk, ks. Adolf Religa, Martina Holečkova, koordynatorka Adopcji Serca ze Słowacji, przedstawiciele Ruchu Maitri z terenu całej Polski oraz z Czech.
Po uroczystym powitaniu goci wygłoszonym przez ks. dr. Młodawskiego, w przedpołudniowej częci sympozjum prelekcje wygłosili: Tadeusz Makulski z Ruchu Maitri oraz ks. dr Zbigniew Babicki, pedagog. Ks. Babicki uwiadamiał, że edukacja przyniesie owoce, jeli dziecko będzie miało zaspokojone podstawowe potrzeby materialne i będzie czuło się potrzebne i kochane. Dlatego warto w procesie Adopcji Serca wspierać także rodziny, najczęciej samotnych rodziców czy innych opiekunów, pod których skrzydła trafiajš dzieci osierocone z powodu zamieszek wojennych w krajach Afryki lub chorób rodziców. Nie wystarczy pomagać. Trzeba się tymi dziećmi opiekować, a opieka jest zwišzana z odpowiedzialnociš moralnš za te dzieci. Adopcja Serca powinna pomóc wydobyć z dziecka potencjał, którym jest obdarzone. Wtedy dzieci będš odzyskiwały swojš godnoć i poczucie własnej wartoci mówił panelista. Tadeusz Makulski z Ruchu MAITRI podkrelał, że w procesie Adopcji Serca trzeba przyjmować perspektywę długoletniš. Przypomniał w tym miejscu postać .p. ks. dr. Romana Foryckiego i jego zaangażowanie w pedagogię apostolskš w Kociele. Zwrócił uwagę, że obecnie proces adopcyjny kończy się, kiedy dziecko osišga wiek 21 lat. Wówczas na ogół ma ukończonš szkolę redniš. Jednak coraz więcej podopiecznych Adopcji Serca myli o studiowaniu. Dlatego trzeba stworzyć system, który umożliwi wspieranie takich osób.
Niezwykle twórcza okazała się dyskusja, nawišzujšca do wypowiedzi prelegentów, którš moderował ks. Jerzy Limanówka, prezes Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej SALVATTI.pl. Uwiadomiła ona uczestnikom sympozjum, że efektywna pomoc nie może mieć charakteru pospolitego ruszenia, ale musi być przemylana i dobrze zorganizowana.
W południe odbyła się uroczysta Msza więta w intencji dzieci adopcyjnych oraz adopcyjnych rodziców. Homilię wygłosił ks. dr Zenon Hanas. Nawišzujšc do pierwszego czytania, podkrelał, że w pokonywaniu życiowych trudnoci konieczna jest cierpliwoć, jakš reprezentował Hiob.
W ramach sympozjum odbyła się debata, w której wzięli udział: s. Marta Litawa, pallotynka - misjonarka, pracujšca w Rwandzie ponad 20 lat, ks. Stanisław Filipek SAC, misjonarz z Rwandy, współzałożyciel Pallotyńskiej Adopcji Serca, Tadeusz Machulski z MAITRI, Anna Sułkowska z Fundacji Jeevodaya, wspierajšcej Adopcję Serca w Indiach oraz Joanna i Andrzej Gackowie, rodzice adopcyjni. Dyskusję poprowadził Jan Pospieszalski, nie stronišc od trudnych pytań. Jednym z nich było pytanie dotyczšce organizowania wyjazdów rodziców adopcyjnych do krajów Afryki, by spotkały się ze swoimi adoptowanymi dziećmi. Andrzej Gacek jednoznacznie stwierdził, że kosztów biletu nie warto przeliczać na pomoc dzieciom adopcyjnym, bo płynš z niego korzyci, których nie da się wycenić. - Dowiadczenie biedy w Afryce zmienia perspektywę patrzenia na życie u nas. Dzięki temu staramy się inaczej wychowywać nasze dzieci w Polsce, pokazujemy im, że na wiecie sš ludzie, którzy żyjš w niewyobrażalnym dla nas ubóstwie. Przez to zwracamy im uwagę, że w życiu ważniejsze sš inne wartoci niż materialne mówił. Ks. Stanisław Filipek zwrócił uwagę, że dzięki spotkaniom z rodzicami adopcyjnymi dzieci widzš, że kto je kocha, że komu na nich zależy, wizyta i zetknięcie się ze skrajnš biedš otwiera rodziców na dalszš pomoc. Poprzez spotkania z rodzicami adopcyjnymi zmienia się także mentalnoć afrykańskich dzieci. Kiedy spotykajš konkretnš osobę, która im pomaga, uczš się okazywać im wdzięcznoć. Czasami na spotkania z rodzicami przynoszš podarunki, próbujšc również dzielić się z nimi tym, co majš opowiadał misjonarz, wielokrotny wiadek takich zdarzeń.
Twórcy i prowadzšcy Adopcję Serca odsłaniali kulisy funkcjonowania tego dzieła. Wyjaniali, że pienišdze wysyłane przez rodziców adopcyjnych z Polski nie trafiajš wprost do kieszeni dziecka, ale sš przeznaczane na edukację. - Wypracowalimy katalog praktyk oraz standardy gospodarowania rodkami. Prowadzona jest cisła dokumentacja dotyczšca wydatkowania pieniędzy i decyzje sš podejmowane kolektywnie mówił Tadeusz Makulski.
Zaznaczył, że ponieważ Adopcja Serca się rozwija i jednoczenie dynamicznie zmienia się otaczajšca nas rzeczywistoć, wcišż trzeba odczytywać znaki czasu i dopisywać nowe reguły do już istniejšcych i stale profesjonalizować działania.
Podczas sympozjum odbyła się także promocja ksišżki ks. Romana Rusinka SAC i Marka Oktaby pt. Przywrócić nadzieję. Zawiera ona nie tylko rys historyczny i społeczny dzieła Adopcji Serca, ale również wzruszajšce wspomnienia rodziców adopcyjnych z Polski, którzy mieli okazję spotkać się ze swoimi dziećmi w Rwandzie.
Poczštki Adopcji Serca sięgajš 1994 r.. Akcja ta rozwinęła się w Rwandzie, gdzie na skutek ludobójczej wojny aż 300 tys. dzieci pozostało bez rodziców. Jej inicjatorem był Ruch MAITRI. Jego przedstawiciele, Wojciech Zięba i Tadeusz Makulski, zaprosili do współpracy pallotyńskich misjonarzy, ponieważ ci pracowali już wtedy w Rwandzie od ponad 20 lat i doskonale znali lokalne rodowisko. Wkrótce do dzieła Adopcji Serca dołšczyły inne kraje, gdzie działy pallotyńskie misje, DR Kongo, Kamerun, Wybrzeże Koci Słoniowej, Zambia, a także Kolumbia i Indie. Projekt ten wcišż się rozrasta. Obecnie angażuje się w niego już 19 zgromadzeń zakonnych.
Sympozjum nt. Adopcji Serca zostało zorganizowane w zwišzku z 20. rocznicš funkcjonowania tego dzieła. Jest ono wyrazem troski jej założycieli o wcišż trudnš przyszłoć, jaka czeka dzieci w najuboższych krajach wiata.
Monika Mostowska, Salvatti.pl