wstęp wolny, rezerwacja miejsc online lub telefonicznie
Tym razem Turcja miała nas przywitać zupełnie nowym, ambitnym wyzwaniem. Znajome krajobrazy Kapadocji i zaułki miasteczka Goreme były jedynie przedsmakiem nowej przygody, jakim okazał się plan wejścia na wygasły wulkan Erciyes Dagi. Było to ze wszech miar coś, czego jeszcze w swoich wyprawach nie zaliczyłam. Zdobycie niemal czterotysięcznej góry jawiło się spełnieniem marzeń o wysokogórskiej wspinaczce. Plan naszej wyprawy był wielce precyzyjny i zakładał wszystkie etapy profesjonalnego podejścia pod szczyt. Jednym z nich była aklimatyzacja. I mimo, tego, iż w samym tym cudownym kraju czuliśmy się zaaklimatyzowani od dawna, to jednak założenie pierwszego obozu zapowiadało początek czegoś niezwykłego. I tak się stało…
Autorka prelekcji: Marzena Kasperek
|