Sona Jobarteh z Gambii to instrumentalistka, piosenkarka, ale przede wszystkim przedstawicielka tradycji griotów. Została kuratorką 11. edycji Brave Festival, która odbywa się pod hasłem „Griot”. Jest odpowiedzialna za dobór artystów, którzy wystąpią podczas festiwalu – to zupełna nowość.
Jej głos można usłyszeć w przeboju filmowym z 2013 roku „Nelson Mandela: droga do wolności”. Jest instrumentalistką, piosenkarką, kompozytorką oraz producentką. Współpracuje z uznanymi muzykami z całego świata. Jednak Sona Jobarteh jest przede wszystkim griotką – pochodzi z Gambii, gdzie tradycje i umiejętności griotów od siedmiu wieków, przekazywane są z pokolenia na pokolenia wewnątrz pięciu klanów. Sona Jobarteh jest także pierwszą kobieta, która z gry na korze – świętym instrumencie griotów – uczyniła swoją profesję.
Kuratorka festiwalu griotów
W 2012 roku Sona Jobarteh wystąpiła na Brave Festival ze swoją grupą. Oczarowała publiczność głębokim głosem, mocnymi rytmami i opowieściami o tradycjach ludu Mandingo. Razem z nią wystąpił wówczas m.in. jej syn, dopiero uczący się gry na instrumentach. W tym roku znów zobaczymy ją na scenie, ale wróci do Wrocławia przede wszystkim w roli kuratorki Brave Festival. – Sona Jobarteh jest doskonałym przewodnikiem, interpretatorem oraz medium pomiędzy dawnym i współczesnym światem griotów oraz pomiędzy Afryką i Europą. Skompletowała dla Brave Festival reprezentantów tego, co zakorzenione w tradycji, a jednocześnie istotne dla współczesnych griotów – mówi Grzegorz Bral, dyrektor Brave Festival.
Kogo zobaczymy i usłyszymy we Wrocławiu? – Zaprosiłam artystów, którzy zaprezentują najważniejsze instrumenty, formy ekspresji i sposoby opowiadania w tradycji griotów. Zależy mi też na przybliżeniu, jak rozwijała się ta kultura. Na przykład jeden z artystów kultywuje starożytne myśliwskie tradycje Zachodniej Afryki, poprzedzające griotów. Jednocześnie chciałabym też pokazać, że tradycja griotów jest otwarta – wyjaśnia Sona Jobarteh, kuratorka Brave Festival 2015.
Pamięć jest wszystkim
Sona Jobarteh podkreśla, jak ważna w Zachodniej Afryce jest pamięć o tradycji. Dlatego grioci odgrywają w tym kręgu kulturowym tak istotną rolę. To nie tylko artyści, lecz także mędrcy, historycy, a nawet dyplomaci. Wyjaśniają świat i sens wydarzeń, doradzają i uczestniczą w uroczystościach, opowiadają o przeszłości i minionych pokoleniach.
– Pamięć tworzy wspólnotę i jest jej siłą napędową. Bez niej nie ma tradycji, historii i kultury. Z kolei tradycja i kultura nadają znaczenie teraźniejszości i przyszłości ludzi. W tym sensie pamięć jest wszystkim – mówi Sona Jobarteh.
W swej twórczości artystka łączy różne style muzyczne Zachodu i Afryki. Podkreśla, że tradycja jest dla niej czymś żywym i otwartym. Na Brave Festival 2015 zobaczymy ją także na scenie. Po raz pierwszy w życiu wystąpi razem z ojcem. Sanjally Jobarteh jest jednym z najsłynniejszych griotów Gambii. Wspólnie zaprezentują repertuar prawie zapomnianych utworów wykonywanych na korze. – Fakt, że wystąpię w tym koncercie jako kobieta to element nowoczesności. Pokazuje, jak zmienia się tradycja griotów, nie tracąc przy tym własnej tożsamości – mówi Sona Jobarteh.
|