Znamy temat Brave Festival 2015
”Griot” - pod takim hasłem odbędzie się 11. edycja Brave Festival. W kulturach Afryki Zachodniej grioci zajmują się przekazywaniem tradycji ustnych
i muzycznych – Są znakomitym przykładem dla zagrożonych kultur. Przenikają do światowej kultury muzycznej, jednocześnie zachowując esencję swojej tradycji – mówi Grzegorz Bral, dyrektor artystyczny festiwalu. Wydarzenie rusza 10 lipca.
Grioci wyjaśniając sens wydarzeń, łączą w swych opowieściach przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. To nie tylko artyści, lecz także mędrcy, historycy, dyplomaci, nauczyciele i szamani. Dlaczego tematem przewodnim Brave Festival 2015 zostali grioci?
– To tradycja komunikowania historii, opowieści, dokonań i genealogii ludzkich bez udziału uniwersytetów. Wyłącznie poprzez ludzką pamięć i instrumenty muzyczne. To także tradycja rodzinna, domena potężnych klanów, w których od dziesiątków pokoleń przekazywane są umiejętności, ale również zrozumienie społecznej roli
i odpowiedzialności – opowiada Grzegorz Bral.
Podczas tegorocznego Brave Festival zobaczymy i usłyszymy to wszystko, co jest najbardziej charakterystyczne dla griotów, także to, jak się rozwijają współcześnie. Grioci uważają, że każde pokolenie musi umiejętnie reagować na zmiany i nowe czasy, nie tracąc jednocześnie tożsamości. Bardzo często należą do elity współczesnej światowej muzyki, jak na przyklad Ali Farka Toure czy Toumani Diabate. Są dziś najmocniejszymi ambasadorami afrykanskich tradycji muzycznych i intelektualnych.
– Stanowią znakomity przykład dla wielu innych ginących lub zagrożonych marginalizacją tradycji. Jako muzycy mają ogromne umiejętności. Przenikają do światowej kultury, inspirując innych artystycznymi pomysłami i rozwiązaniami, a jednoczeście umiejętnie chronią esencję swojej tradycji. Fascynujące jest to, że są nowatorscy, a jednoczeście kunsztownie zachowawczy – wyjaśnia Grzegorz Bral.
Ich opowieści są nierozerwalnie związane z dźwiękami i rytmem. Dlatego niezwykle istotną rolę w twórczości griotów odgrywają instrumenty – kora (21-strunowy instrument przypominający harfę), balafon (zbliżony do ksylofonu) i ngoni (rodzaj lutni). Opowiadanie i muzyka tworzą tu całość.
Wizerunek tegorocznej edycji Brave Festival ściśle łączy się z tematem festiwalu.
Magnetyczna „twarz" to maska związana z kulturą Afryki Zachodniej. Jest współczesnym dziełem sztuki, ale odsłania przeszłość i w pewnym sensie uosabia tradycję. Twórcą tej maski jest amerykański artysta Woodrow Nash. W rzeźbiarskich formach poszukiwał duszy dawnych afrykańskich wojowników. – Korzystał z dawnych opowieści
i tradycyjnych, sekretnych materiałów. W ten sposób stworzył niepowtarzalne, przepiękne rzeźby, które opowiadają o przeszłości. To spowodowało, że dostał nawet przydomek “wizualny storyteller". A w tradycji Afryki "storyteller" jest synonimem słowa griot – mówi Grzegorz Bral.
|