Od kilku dni na poziomie +2 Galerii Katowickiej, przy przeszklonej cianie nieopodal strefy restauracyjnej, przy jednym ze stolików z widokiem na przyległe kamienice powstajš szkice i przedmalarskie akwarele. Tworzy je Katarzyna Meres, artystka specjalizujšca się w wykonywaniu obrazów niezwykle rzadkš technikš realizmu przed-klasycznego, wywodzšcš się ze redniowiecza. Malarka jest jednš z niewielu kobiet na wiecie tworzšcš w tym stylu.
Przez pięć lat, codziennie po 10 godzin, na odległej wyspie Texel na Morzu Północnym pochodzšca ze lšska Katarzyna Meres przechodziła intensywny trening malarski. Nie była to jednak zwykła szkoła artystyczna, a indywidualna nauka pod okiem mistrza. Tak jak w redniowieczu, z którego wywodzi się uprawiana przez niš technika realizmu przed-klasycznego, nauczyciel przekazywał bezporednio swojš wiedzę tylko jednemu uczniowi. Sposób nauki i relacja pomiędzy mistrzem a uczniem sprawia, że obrazy wykonywane w tym stylu majš w sobie co magicznego. Mistrzowie tradycyjnie pracujš anonimowo w odosobnionym atelier, nie podpisujš dzieł. Katarzyna Meres postanowiła przełamać tradycję malowania anonimowo i upublicznić proces twórczy. To, jak pracuje, można zobaczyć włanie w Galerii Katowickiej, gdzie powstaje jej najnowsze dzieło - Making cities vibe. Artystka przewiduje, że prace nad obrazem olejnym potrwajš około 10 tygodni. Dzieło przedstawiajšce centrum miasta powstanie na lnianym płótnie 80 x 100 cm. Przy tworzeniu towarzyszy jej mistrz.
- Obecnoć artystki, malujšcej panoramę tętnišcej życiem aglomeracji z naszej antresoli, idealnie wpisuje się w naszš filozofię działania. Katowicka, będšca częciš miasta, #CityLife, jest naturalnym miejscem na tego typu działania. Cieszymy się, że możemy nie tylko po raz kolejny promować sztukę i lšskich artystów, ale także stać się częciš niepowtarzalnego projektu, dzięki któremu miasto zostanie uwiecznione w tak nietypowym dziele - mówi Anna Szczerkowska, Marketing Manager Galerii Katowickiej.
Czym jest realizm przed-klasyczny? Styl wymaga cierpliwoci, dzieła powstajš wieloetapowo, każdy element jest starannie przemylany i nie ma miejsca na przypadek. Finalne stworzenie obrazu zajmuje 1 000-2 000 godzin. Nakłada się minimum 40 warstw farby olejnej, a każda nich jest na tyle wyrafinowana, aby utrzymywać wyczuwalnoć struktury płótna. Nie ma tu tematów politycznych ani religijnych, nie ma aktów męskich, nie ma agresji, nie ma przemocy, nie ma choroby.
Swojš pracę artysta przed-klasyczny rozpoczyna od dokładnego szkicu przedmalarskiego, już na wczesnym etapie zwracajšc uwagę na perspektywę, detale i wiatło padajšce na obserwowany obiekt. Następnie wykorzystuje tusz, trzeba jednak bardzo uważać, gdyż każdy lad jest nieodwracalny. Póniej, przy pomocy akwareli, odseparowuje kolory z widoku. Z tak przygotowanym szkicem rozpoczyna się najbardziej czasochłonna czeć pracy, czyli przeniesienie malunku na płótno. Wiele warstw farb olejnych, pieczołowicie na siebie nakładanych, pozwala wydobyć bardzo realistyczny efekt. Obrazy w tej technice sš bardzo dokładne i szczegółowe, dzięki czemu widz ma możliwoć patrzenia na dzieło okiem malarza.
- Projekt Making cities vibe koncentruje się na malarskim wyobrażeniu centrum miasta widzianego z perspektywy Galerii Katowickiej. Szkicujšc w takim miejscu mam możliwoć przyjrzenia się Katowicom bardzo dokładnie, z wielu perspektyw i w różnych warunkach pogodowych oraz wietlnych. Pierwsza częć przygotowań przypomina pracę dokumentalisty. Włanie dlatego technika realizmu przed-klasycznego pozwala na tworzenie obrazów zawierajšcych wiele informacji w precyzyjny sposób. Pozytywnym aspektem tworzenia w takim miejscu sš dla mnie osoby przebywajšce w centrum handlowym, które przyglšdajš się temu, co robię, ponieważ niepostrzeżenie wchodzš w dialog ze sztukš mówi Katarzyna Meres.
Postępy w pracach można ledzić na Instagramie artystki (@meres.km oraz k.meres_official) lub bezporednio w Galerii Katowickiej. Katarzyna Meres, oprócz malarstwa, zajmuje się projektowaniem mody. Pokazy jej kolekcji odbywały się m.in. na Berlin Fashion Week, Milan Fashion Week, w Nicei oraz w Cannes.