Kazachstan, Kirgistan, Mongolia, Syberia. Pojechalimy do krain, gdzie podr jest nieodczn czci ycia, czynnikiem, ktry uksztatowa kultur, zwyczaje, mentalno mieszkajcych tam ludzi. Samolot, pocig, autostop, samochd, rower, sia wasnych mini. Przez gry, wzdu rzek, jezior, przez pustynie, ppustynie, stepy i lasy. Ledwie trzy i p miesica w podry... ledwie bo Wschd mierzy si inn miar.
Pod koniec czerwca wyldowalimy w Astanie, a waciwie w Nur Sutanie (bo tak nazw od marca 2019 nosi stolica Kazachstanu). Pojechalimy na poudnie. W gry. Potem przez granic, ktra wygldaa jak zudzenie optyczne pord pustki rozoystej doliny, do Kirgistanu. Gry, ogromne, sone jezioro Issyk Kol, stepy paskowyu wok Song Kol, skaliste szczyty, przecz, z ktrej wida wielkie Chiny, Biszkek. No i abarot - Kazachstan. Ogromny i niezwykle zrnicowany. Upalne noce pord piaskw Parku Narodowego Atyn-Emel, grskie wdrwki, niekoczcy si czaj i rozmowy w jurcie kazachskich Kurdw. Po tym wszystkim nie byo ju odwrotu. Trzeba byo bardziej i mocniej... Mongolia. Kraina spomidzy przeszoci i teraniejszoci. Przedwieczny krajobraz, sylwetki jurt na horyzoncie i pasterze, ktrzy przesiedli si z koni na motory. Przestrze Gobi, Mongolia rodkowa, wielki Orkhon. Samochd, ktry nie moe dogoni horyzontu i o may wos nie traci przedniego koa, nogi i wzrok ktre gupiej od ogromu stepu, autostop ktry apie si sam w trakcie kiedy my upijamy si tani wdk i kobylim mlekiem prbujc odnale wsplny jzyk ze strami stacji benzynowej. Wreszcie granica Mongolia-Rosja. Pocigiem z Uan- Bator do Irkucka i dalej nad Bajka. Szamaskie wiato i kolory jesieni. wite drzewa, wite skay... wite Morze Buriatw. Wyprawa rowerowa po bajkalskiej wyspie Olchon wraz naszym paputczikiem Fil psem, ktry niewiadom naszych planw ruszy z nami w drog. Wdrwka brzegami Bajkau na dziko przed siebie i szlakiem torw dawnego fragmentu kolei transsyberyjskiej. Na koniec ycie pocigowe. Przymusowy bezruch w stalowej puszce przemierzajcej przestrzenie najwikszego kraju na wiecie. Skondensowana substancja ludzka ze swoimi nawykami, zapachami, chrapaniem, pierdzeniem, jedzeniem. Wzajemna blisko. Picie czaju i rozmowy dla zabicia nudy. Adkuda Wy?, My z Polszy! O malacy!...
Krajobraz i czowiek bdcy jego czci. Rytm dnia wyznaczany przez wschody i zachody soca. Przygldanie si wiatu. Podr. Opowie o drodze, bezkresnej przestrzeni, ludziach, ktrzy w niej yj i nas samych przemierzajcych Krainy Wdrowcw.
Karolina Surowiec i Marcin Olszewski
---
Prezentacja odbdzie si online.
mat. Poudnik Zero
|